
Osiedla: czas przywrócić urbancard na kolei!
Od 1 lipca tego roku Wrocławianie stracili możliwość podróżowania pociągiem w granicach miasta na Urbancard. Temat był podnoszony przez Akcję Miasta, a teraz podnoszą go również nowe Rady Osiedli, które jedna po drugiej przyjmują uchwały wzywające prezydenta do przywrócenia wspólnego biletu na kolej i MPK. Już kilkanaście osiedli opowiedziało się za powrotem do tego rozwiązania. Czy prezydent Jacek Sutryk weźmie to pod uwagę?
17 października odbyły się wybory do Rad Osiedli. Ich wyniki pokazały, że idzie zmiana. Do wielu rad dostali się nowi ludzie ze środowisk aktywistycznych, a już zasłużeni radni zostali nagrodzeni reelekcją. To oznacza, że teraz będzie im trochę łatwiej pracować, ponieważ w radach jest więcej rąk do pracy, które należą do ludzi, którym naprawdę się chce. Przypomnijmy, że funkcja radnych nie wiąże się ze znaczącymi benefitami, poza satysfakcją z możliwości wywierania wpływu na zmiany w swoim najbliższym otoczeniu oraz skromną dietą, a wymaga poświęcenia swojego wolnego czasu i często również prywatnych zasobów.
Zgadzasz się, że opisany problem jest ważny?
Nie bądź obojętny. Pomóż nam i udostępnij ten tekst na swoim profilu!
Nowa jakość w Radach Osiedli szybko się ujawniła. Nie minął miesiąc od wyborów, kiedy Rada Osiedla Jagodno, które znało problemy komunikacyjne, zanim jeszcze odkryła je reszta Wrocławia, wyszła z inicjatywą podjęcia uchwały. W oryginalnej uchwale mowa jest o przywróceniu możliwości poruszania się pociągiem po Wrocławiu na URBANCARD – „Występuje się z apelem do władz Wrocławia o powrót do rozmów z władzami województwa dolnośląskiego w sprawie stworzenia wspólnej oferty biletowej dla systemu kolei aglomeracyjnej”. To był również jeden z punktów uchwały, którą z inicjatywy Akcji Miasto jednogłośnie przegłosował Sejmik Wojewódzki na początku listopada. Rada Miasta inicjatywę, skierowaną do Prezydenta, odrzuciła. Co więcej uchwałę tę rozesłano do innych rad osiedli z prośbą o przyjęcie na znak solidarności, ponieważ kwestie korków, problemów ze skomunikowaniem osiedli na obrzeżach miasta (przez co mieszkańcy wybierają samochody i wjeżdżają nimi do centrum), czy zanieczyszczenie powietrza dotykają cały Wrocław. Tutaj pomogło Wrocławskie Forum Osiedlowe, które łączy różne rady osiedli. Rady zaczęły przyjmować uchwałę jedna, po drugiej.
Akcja Miasto popiera tę inicjatywę i nasi radni również rozmawiali i namawiali do przegłosowywania tej uchwały. Na nasz obecny stan wiedzy już ponad połowa Rad Osiedli przyjęło tę uchwałę! Większość bez zmian. Niektóre Rady zdecydowały się wprowadzić pewne zmiany, natomiast sens pozostaje ten sam – jeśli chcemy, żeby ludzie przesiadali się z samochodów i jeździli koleją aglomeracyjną, musi ich być na to stać. Inaczej pociągi będą jeździć puste i za chwilę jako mieszkańcy usłyszymy, że nikt z nich nie korzysta i trzeba obciąć tabor albo zamknąć nierentowną linię. Dla przykładu – po 1 lipca mieszkańcy Psiego Pola, Leśnicy czy osiedla Strachocin-Swojczyce-Wojnów musza zapłacić 159zł miesięcznie, zamiast 67zł. To dodatkowy wydatek rzędu ponad 1000zł rocznie.
Z podobną sytuacją będziemy mieć do czynienia, jeśli oferta kolei aglomeracyjnej nie będzie odpowiednio atrakcyjna. Musi ona stanowić realną alternatywę dla samochodu, żeby pociągi zapełniły się pasażerami i dalsza rozbudowa systemu była możliwa. Pierwszym krokiem do tego jest odpowiednia częstotliwość kursów pociągów. Przykładem jest linia 292 (Wrocław Sołtysowice -Wojnów – Jelcz Laskowice), która ma ruszyć w przeciągu następnych tygodni, ale z raptem siedmioma połączeniami na dobę, co niestety większości mieszkańców osiedla Strachocin-Swojczyce-Wojnów nie daje możliwości ani dojechania do pracy czy szkoły na konkretną godzinę, ani powrotu w standardowych godzinach.
Kolejnymi wyzwaniami dla tworzącej się kolei aglomeracyjnej będą trasy oraz możliwości przesiadkowe, jak np. system park and ride (P+R), który pozostawia wiele do życzenia. Co ciekawe, Wrocław ma dwa razy więcej miejsc parkingowych na parkingach Park and Ride od holenderskiego Rotterdamu. Tylko co z tego, skoro Rotterdam wybudował je na obrzeżach miasta, a Wrocław zaledwie kilka kilometrów od centrum? Komu się będzie chciało przesiąść do komunikacji zbiorowej, skoro może dojechać własnym autem szybciej? I czy na pewno znajdzie miejsce? Bo, mimo tego, że holenderskie miasto ma miejsc parkingowych mniej łącznie, to jednak parkingi buduje średnio 5x większe od tych, które budują władze Wrocławia (300 miejsc na P+R przy 60 we Wrocławiu).
Temat kolei aglomeracyjnej nie jest tematem prostym, ale dla Wrocławia jest to tak naprawdę jedno z kluczowych rozwiązań. Wiele rad osiedli ma sesje zaplanowane w nadchodzących tygodniach, ale dotychczasowy odzew już jest imponujący. Bardzo nas cieszy, że nowo wybrani radni osiedlowi, w tym członkowie Akcji Miasto, nie pozostawiają wątpliwości co do tego czym powinni zająć się włodarze naszego miasta i regionu. Teraz czekamy na ich reakcje. Czy Prezydent Jacek Sutryk przemyśli swoją decyzję i znajdzie rozwiązanie dla jednego z najbardziej zakorkowanych miast w Europie.
A czy twoja Rada Osiedla przyjęła już tego typu uchwałę? Daj nam znać, uzupełnimy mapę 😉
Potrzebujemy nawet najmniejszego wsparcia, bo choć jesteśmy organizacją non-profit, to środki te pomogą w realizacji naszych wspólnych celów.
