Nasze poprawki do budżetu na 2024
Przestawiamy nasze uwagi do projektu budżetu na przyszły rok. Proponujemy zmiany, dzięki którym zamiast priorytetu dla propagandy pojawi się priorytet dla jakości życia. Nasze poprawki zaprezentowaliśmy dziś wspólnie z radnymi klubu Nowa.pl, którzy zgłosili je formalnie. Teraz liczymy na poparcie innych klubów w radzie miejskiej.
Jako mieszkańcy nie mamy formalnie prawa zgłaszać uwag do budżetu; nikt też niestety nie pyta nas o zdanie. Mimo to przeanalizowaliśmy projekt budżetu na przyszły rok, bo czujemy że nawet bez formalnej ścieżki warto się upominać o sprawy ważne. Podzieliliśmy się naszymi obserwacjami z radnymi klubu Nowa.pl oraz politykami Platformy Obywatelskiej. Znaleźliśmy pozycje, które wymagają zmiany, a dzięki temu zyska miasto i mieszkańcy.
MNIEJSZE WYDATKI/WIĘKSZE DOCHODY
- 1 mln zł – zmniejszenie wydatków na opłaty i składki za udział Miasta w różnych organizacjach. W projekcie budżetu ta kwota wynosi aż 5,5 mln zł. Część organizacji jest międzynarodowa, a wpływ na funkcjonowanie miasta i życie mieszkańców pozostaje nieznany. Przykładowo, wrocławianie i wrocławianki wiedzą o członkostwie miasta w organizacji METREX tylko na podstawie zdjęć z wycieczek po świecie wiceprezydenta Mazura. W tej kadencji kwota na tę pozycję wzrosła niemal dwukrotnie, bo jeszcze w projekcie budżetu na 2019 rok było to 2,3 mln.
- 4 mln zł – zmniejszenie wydatków na działania propagandowe. Są one wspomniane dwukrotnie (różne rodzaje grupowania w budżecie):
Jako „realizowanie polityki informacyjnej Miasta, public relations z wykorzystaniem środków masowego przekazu i mediów” – tu mowa o kwocie 4 848 200 zł,
Jako budżet Wydziału Komunikacji Społecznej – 6 495 349,42 zł.
Tak duże kwoty na te zadania nie mają uzasadnienia i lepiej przeznaczyć je na inne, ważniejsze dla mieszkańców cele. Kwota na Wydział Komunikacji Społecznej jest tym bardziej wątpliwa, gdy porówna się ją z tym, ile wynosiła na początku kadencji, w 2019 r. Było to 1,86 mln zł, co oznacza, że ta pozycja budżetowa urosła 3,5 razy! - 1 mln zł – zmniejszenie wydatków na prace nad Strategią Wrocław 2050. Ta pozornie słusznie pozycja skrywała w przeszłości wydatki na zupełnie inne cele, np. wsparcie kanałów propagandowych magistratu. Departament strategii przekazuje środki spółce miejskiej od portalu wroclaw.pl, a na papierze urzędnicy piszą, że chodzi o promowanie strategii. Gdy poprosiliśmy o wskazanie konkretnych materiałów na portalu miasta na ten temat, urząd nie był w stanie tego zrobić, bo cały proceder to po prostu fikcja.
- 1 mln zł – zmniejszenie wydatków na Wydział Promocji Miasta i Turystyki, w szczególności usunięcie wydatku związanego z Forum Ekonomicznym w Karpaczu oraz zmniejszenie środków na pozostałą promocję miasta.
- 10 mln – zmniejszenie wkładu do spółek komunalnych. W tej pozycji prezydent Sutryk zaproponował wydanie aż 70 mln zł. W projekcie budżetu nie znajdują się żadne szczegóły, na co tak ogromne środki mają zostać wydane. A jak powszechnie wiadomo, w spółkach miejskich łatwo o oszczędności. Te mogłyby oczywiście zacząć się od piłkarskiego Śląska. Drugi element to oczywiście rozrośnięte zarządy i rady nadzorcze (po co w radzie nadzorczej MPWiK zasiada 7 osób, zresztą wszystkie z politycznego nadania?). Mamy wreszcie inicjatywy jak miejski beach bar (spółka od Aquaparku), co z pewnością odbiega od tego, po co spółki miejskie w ogóle istnieją.
- 2 mln – większe wpływy z płatnego parkowania. Ta kwota jest szacunkowa i zakładamy, że dodatkowe przychody równoważą się z dodatkowymi wydatkami na wzmocnienie Straży Miejskiej. We Wrocławiu wciąż najbardziej racjonalne ekonomicznie parkowanie to parkowanie nielegalne, bo Straż Miejska prawie nic w tym temacie nie robi. Wystarczy wybrać się np. pod budynek urzędu na Zapolskiej, by zobaczyć nielegalnie zaparkowane auta w obszarze skrzyżowań. Gdy kierowcy zrozumieją, że kara za nielegalne parkowanie jest nieuchronna, wzrosną opłaty za parkowanie legalne.
INWESTYCJE
- 2 mln – wzmocnienie Straży Miejskiej. Jak wyżej.
- 5 mln – projekty linii tramwajowych na Psie Pole oraz przez Gajowicką i Racławicką. Ul. Gajowicka ma już przygotowaną dokumentację projektową, ale nie uwzględnia ona tramwaju. Nie warto powtarzać błędu z Jagodna, trzeba to jak najszybciej zaktualizować, szczególnie w świetle tego, jak szybko powstaje zabudowa mieszkaniowa na południu Grabiszynku. Z kolei dla Psiego Pola w przyszłym roku powinny się zakończyć prace nad wyborem ostatecznego korytarza trasy tramwajowej. Zatem trzeba jak najszybciej kontynuować działania przygotowawcze i to właśnie projektowanie jest kolejnym krokiem.
- 5 mln – przywrócenie miejskich programów dotacji dla zabytków. Został one zawieszone w tym roku, co nie ma żadnego uzasadnienia. Wcześniej skutecznie wpływały nawet na duże w skali i kosztach remonty wrocławskich zabytków. Korzystały z nich parafie, wspólnoty czy indywidualni mieszkańcy.
- 4 mln – Zazielenienie betonozy na Rondzie Reagana. Cały ten węzeł, a w zasadzie plac u zbiegu kilku ulic, jest zabetonowany z każdej strony. Jest to jeden z symboli wrocławskiej betonozy. W tym miejscu jest bardzo duży ruch pieszy, więc zieleń da im wytchnienie w lecie.
- 3 mln – Przystanki wiedeńskie na ul. Świdnickiej. Dodanie ich do projektu budżetu oznacza realizację zapowiedzi magistratu po konsultacjach społecznych, które odbyły się w 2016 roku. Przystanki Renoma i Arkady Capitol pozostają niewygodne, a dla części mieszkańców z ograniczoną sprawnością wręcz niedostępne. To ścisłe centrum miasta i miejsca, gdzie jest bardzo dużo pasażerów MPK, więc priorytetem powinien być ich komfort, wygoda oraz bezpieczeństwo.