27 lipca na Dworcu Głównym wręczyliśmy premier Ewie Kopacz petycję ws. akcji “Kolej na Dolny Śląsk”, podczas której staramy się o remont linii kolejowych do Oleśnicy, Wołowa, Czech (przez Strzelin i Kłodzko) oraz Łodzi. Mieliśmy dla pani premier także balon – lokomotywę, jednak nie chciała go przyjąć. Mamy nadzieję, że mimo to będzie pamiętać, że kolej jest dla wrocławian i Dolnoślązaków bardzo ważną sprawą.

Rozmawialiśmy także z minister Marią Wasiak, odpowiedzialną za kolej. Pani minister zadeklarowała, że w przyszłym roku ruszą prace utrzymaniowe na liniach do Strzelina i Wołowa, co pozwoli na rozwijanie na nich prędkości 120 km/ h. Oznacza to, że mieszkańcy aglomeracji będą mogli szybciej docierać do pracy pociągiem! Trzymamy panią minister za słowo, a władze Wrocławia dopingujemy do działań prowadzących do zakupu nowych pociągów i budowy przystanków w mieście.

Nie kończymy jednak akcji Kolej na Dolny Śląsk. Nasz najważniejszy postulat nie został bowiem spełniony – pani Wasiak stwierdziła, że linia do Oleśnicy nie będzie przebudowana w najbliższych 3 latach. Oznacza to również dalszy ciąg problemów z budową linii tramwajowej na Popowice, która nie powstanie, jeśli wiadukt na ul. Długiej nie zostanie zmodernizowany.

Kontynuujemy zatem nasze starania! Będziemy się kontaktować zarówno z ministerstwem, jak i z samorządowcami z Dolnego Śląska i władzami Wrocławia. Chcemy osiągnąć cel jak najszybciej. Kolej na Dolny Śląsk!

Podpisy pod petycją zbieramy do 10 sierpnia na www.akcjamiasto.org/kolej.