Kandydaci z dykty znów atakują
Zbliżają się kolejne wybory. Od wielu lat przy tej okazji Wrocław zmienia się w reklamowy śmietnik – z niemal każdej lampy, z każdego słupa czy płotu patrzą na nas uśmiechnięci kandydaci z dykty. Dlatego w tym roku po raz kolejny zwróciliśmy się z wnioskiem do Prezydenta o wprowadzenie zakazu zaśmiecania przestrzeni publicznej reklamami wyborczymi.
W 2016 roku pisaliśmy:
“Przestrzeń publiczna miasta to nasze wspólne dobro. Okres przedwyborczy pokazuje, i to po raz kolejny, że nie wszyscy traktują ją z należytym szacunkiem. Latarnie, słupy, płoty zapełniły się mało estetycznymi płachtami dykty i plakatami z naklejonymi reklamami politycznymi. Kandydaci na posłów i senatorów uśmiechający się, a jakże, z tych nośników, promują swój wizerunek kosztem estetyki miasta, lekceważąc kwestię ładu w przestrzeni publicznej.”
Minęły dwa lata a nie została podjęta żadna decyzja w tej sprawie. Uszkodzone afisze, naderwane plakaty znów zaśmiecą Wrocław, w tym również prawdopodobnie teren Parku Kulturowego, i odbierają nam przyjemność z podziwiania naszego pięknego miasta. Prosimy więc pana prezydenta Dutkiewicza, aby wzorem władz Gdyni lub Bydgoszczy wydał zarządzenie wskazujące miejsca w całym mieście, w których legalne jest wieszanie plakatów wyborczych i tym samym oddał wrocławianom prawo do estetycznej przestrzeni miejskiej.
Zgadzasz się, że opisany problem jest ważny?
Nie bądź obojętny. Pomóż nam i udostępnij ten tekst na swoim profilu!
Proponujemy, by powyższe rozwiązanie dotyczyło także wszelkiego typu wydarzeń, które odbywają się w naszym mieście. Przestrzeń publiczna to nasze wspólne dobro. Od kilku lat widać rosnącą świadomość tego faktu, czego efektem było utworzenie Parku Kulturowego. Czas, aby te pozytywne działania zostały rozszerzone również o inne aspekty.
Drodzy kandydaci na prezydentów! Pokażcie, że szanujecie Wrocław i wrocławian. Nie zaśmiecajcie naszej wspólnej przestrzeni tanimi i brzydkimi reklamami.
Na początku tygodnia wysłaliśmy wniosek do prezydenta Dutkiewicza. W każdym momencie może zadecydować, że więcej bieda-reklam na słupach i latarniach nie będzie. Czy tak się stanie? Czas pokaże, my trzymamy za to kciuki!