Naprawmy Straż Miejską
Zaufanie społeczne do Straży Miejskiej pozornie jest od lat na niskim poziomie. Za rok, podczas kampanii wyborczej, zapewne znajdzie się niekompetentny polityk, który zaproponuje jej rozwiązanie. To oczywiście populizm i droga donikąd. My apelujemy do prezydenta Dutkiewicza, który za tę formację odpowiada, o naprawę Straży Miejskiej. Już czas, by funkcjonowała na miarę oczekiwań i potrzeb mieszkańców.
Dodzwonienie się do Straży Miejskiej, a potem oczekiwanie na interwencję to zadanie dla wybitnie cierpliwych. Czy to wina samej instytucji? Rzut oka na sytuację kadrową wyjaśnia tę kwestię: ponad 60 wakatów oraz 25 osób na długotrwałym zwolnieniu [1]. To łącznie ponad 25% wszystkich etatów w organizacji.
Dlaczego jest tak źle? Odpowiedź jest prosta: proponowane wynagrodzenie, które na start wynosi 2310 zł brutto. To jedynie 200 zł na rękę więcej niż płaca minimalna. W dodatku sytuacja się pogarsza, bo więcej osób odchodzi z SM niż znajduje w niej pracę. Opisuje to sprawozdanie z realizacji zadań z 2016 roku [2], które Komendant SM przedstawia Radzie Miejskiej. Czytamy tam:
Podstawowym powodem odejść z pracy w naszej jednostce jest zbyt niskie wynagrodzenie, nieadekwatne do wysokich wymagań, (…), a także trudnych warunków pracy (praca zmianowa, w porze nocnej, w wydłużonej do 12 godzin normie dobowej, w niedziele i święta, narażenie na zagrożenia związane z podejmowaniem interwencji wobec osób agresywnych i sprawców czynów karalnych, wykonywana w różnych niesprzyjających często warunkach atmosferycznych).
W skrócie: za mało pieniędzy za zbyt trudne i odpowiedzialne zadania. To naszym zdaniem działanie poniżej aspiracji miasta i mieszkańców. Mamy głęboką nadzieję, że prezydent Dutkiewicz dostrzega jej fundamentalne znaczenie dla jakości życia mieszkańców. Dlatego złożyliśmy do niego wniosek o pilne podjęcie działań zmierzających do ratowania oraz poprawy efektywności tej instytucji. Jej stan można obecnie określić jako krytyczny.
Zgadzasz się, że opisany problem jest ważny?
Nie bądź obojętny. Pomóż nam i udostępnij ten tekst na swoim profilu!
Dlaczego chcemy lepszej Straży Miejskiej? To na jej barkach, nie Policji, spoczywa odpowiedzialność za zadania, które w najbliższych latach będą kluczowe dla poprawy jakości życia w mieście. Dwa najważniejsze to walka ze smogiem i bezpieczeństwo na osiedlach.
Rola Straży Miejskiej w walce ze smogiem jest kluczowa. Wszystko wskazuje na to, że Sejmik Województwa przegłosuje jesienią uchwałę anty-smogową dla Wrocławia. Oznacza to konieczność wymiany kopciuchów na nowoczesne piece i docelowo rezygnację z palenia węglem. Te przepisy nie będą w praktyce działać bez odpowiedniego ich egzekwowania. To właśnie zadanie dla Ekopatrolu, specjalnej jednostki Straży Miejskiej. Dziś jest w niej jednak zbyt mało funkcjonariuszy.
O poprawę tej sytuacji wnioskowaliśmy w styczniu razem z Dolnośląskim Alarmem Smogowym. Prosiliśmy prezydenta m.in. o nadzór nad zmianami w SM, które zwiększyłyby zatrudnienie w Ekopatrolu, skróciły czas oczekiwania na interwencję, czy wydłużyły godziny pracy do 22 (bo wieczorami ludzie palą w piecach więcej niż w dzień). Wtedy się nie udało, ale jesteśmy przekonani, że widmo uchwały anty-smogowej wymusi konkretne działania.
Co z bezpieczeństwem na osiedlach? Nie mamy żadnych wątpliwości – strażnicy osiedlowi są wrocławianom potrzebni. Tacy funkcjonariusze znają mieszkańców i ich problemy, mogą też szybko reagować na zgłoszenia. Jest jednak jeden warunek: muszą cały swój czas spędzać na osiedlach. Z tym niestety jest coraz gorzej. Porównaliśmy sprawozdania Komendanta SM: strażnicy osiedlowi spędzili o prawie 1/4 mniej czasu na osiedlach w 2016 niż w 2015 [2].
Ale Straż Miejska to nie tylko smog i osiedla. Eliminacja nielegalnego parkowania (a więc niższe koszty utrzymania chodników i zieleńców), bezpieczeństwo na drogach przy szkołach, zapewnienie porządku – to tylko kolejne przykłady zadań, które na co dzień powinna wykonywać SM.
Za niskie wynagrodzenia powodują, że maleje liczba interwencji. Nie spada jednak jakość pracy, wykonywanej przez mundurowych. Mimo pojawiających się głosów krytyki wobec SM, rokrocznie spada liczba skarg na tę instytucję. W 2016 roku było ich 129. To o 28% mniej niż rok wcześniej i najmniej od 2009 roku.
Czy prezydent przywróci godność Straży Miejskiej? Jeśli rzeczywiście chcemy miasta bezpiecznego i wolnego od smogu, realizującego nowoczesną politykę mobilności oraz chroniącego zieleń, zwiększenie finansowania tej jednostki jest konieczne. Bez sprawnie funkcjonującej Straży Miejskiej aspirowanie do tytułu Zielonej Stolicy Europy jest pozbawionym znaczenia zabiegiem PR-owym.
Źródła danych:
[1] Pismo od Straży Miejskiej we Wrocławiu
[2] Sprawozdania roczne Straży Miejskiej we Wrocławiu