Zobacz co się działo na naszej półkolonii pt. „Aktywna mobilność” [FILM + ZDJĘCIA]
Tegoroczne wakacje rozpoczęliśmy z przytupem – wraz z Komisją Europejską, Przedstawicielstwem w Polsce, zorganizowaliśmy dla uczniów szkół podstawowych półkolonie o tym, jak poruszać się po mieście. Przewodnikiem dla wszystkich dzieci była książeczka „Księga miejskiej dżungli. Praktyczny poradnik dla mobilnych uczniów”, powstała dla Urzędu Miejskiego Wrocławia z funduszy KE w ramach projektu Let’s move.
Podczas zajęć staraliśmy się zaszczepić w dzieciach poczucie, że można poruszać się inaczej niż samochodem i że warto łączyć różne środki transportu. Wśród uczestniczących w zajęciach były zarówno osoby docierające do szkoły pieszo, a także rowerem, komunikacją publiczną, jak i z rodzicami autem. Uczniowie okazali się być świadomymi uczestnikami ruchu drogowego, szczególnie podkreślana przez nich była ekologiczność transportu zbiorowego (zwłaszcza tramwajów).
„Poznałam tu nowych kolegów i koleżanki. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy o moim mieście”.
Janinka, lat 9
W czasie półkolonii dzieci poznały podstawowe znaki drogowe chroniące przestrzeń pieszych (strefa zamieszkania, zakaz zatrzymywania się, zakaz postoju, parking). Dowiedziały się też, w jakich odległościach, ze względu na bezpieczeństwo, można parkować od skrzyżowań i przejść dla pieszych oraz przystanków komunikacji miejskiej i ile miejsca musi pozostawić kierowca dla pieszych, parkując na chodniku.
Tę wiedzę sprawdziły w praktyce, analizując znaki drogowe oraz miejsca postoju samochodów w okolicy Domu Europy. Za wycieraczkami nieprawidłowo zaparkowanych aut zostawiały, wcześniej osobiście pokolorowane, mandaty uczniowskie, co sprawiło im wiele frajdy.
„Dostałyśmy dużo wiadomości o Europie i naszym mieście. Podobają nam się spacery, gdzie oglądamy miasto i zaglądamy w ciekawe miejsca. Uczymy się poruszać w miejskiej dżungli.”
Marta, Nina, Klementyna i Wiktoria, lat 11
Młodym uczestnikom ruchu drogowego uświadomiliśmy również potrzeby specyficznych grup, np. osób niewidomych (z laską lub psem-przewodnikiem), opiekunów z dziećmi, osób na wózkach inwalidzkich, które potrzebują więcej miejsca, by móc komfortowo poruszać się po mieście.
Dzieci poznały też znaki regulujące poruszanie się rowerami (droga rowerowa, ciąg pieszo-rowerowy, zakaz wjazdu dla rowerów) oraz obowiązkowe, jak i dodatkowe elementy wyposażenia roweru.
„Codziennie dziecko wracało rozentuzjazmowane nowymi ciekawostkami na temat Wrocławia, zapraszając mnie na wspólne odkrywanie go na nowo…”
Ania, mama Leona
Ważną częścią półkolonii były spacery, poznawanie miasta i zadania do wykonania w terenie. Pierwszego dnia dzieci miały okazję porównać ul. Kazimierza Wielkiego, ul. Św. Antoniego oraz Promenadę Staromiejską, jako trzy zupełnie różne przestrzenie publiczne, z zupełnie inną organizacją ruchu. Przy okazji, wplataliśmy ciekawostki i historie dotyczące tych miejsc.
Wśród nich absolutną furorę zrobił Święty Spokój, czyli przeobrażona w miejski podwórzec ul. Św. Antoniego, ze specjalnymi meblami miejskimi, roślinami i strefą zamieszkania, która pozwala poruszać się pieszym całą szerokością jezdni. Minusy trasy W-Z i Promenady Staromiejskiej? Pierwszej – hałas, drugiej – śmieci.
„Teraz to ja będę mogła oprowadzać rodziców po mieście!”
Daria, lat 9
Kazimierza Wielkiego była bohaterką jeszcze jednego dnia. Dzieci badały tam wtedy ruch przy skrzyżowaniu z ul. Świdnicką (liczenie samochodów osobowych, ciężarowych, autobusów, tramwajów, pieszych, rowerzystów, motocyklistów). Badanie ruchu była okazją do opowiedzenia o pojemności tramwajów i zwrócenia uwagi, że w autach najczęściej jedzie jedna osoba.
„Półkolonie to była dla Hani fantastyczna przygoda. Ja byłam bardzo zadowolona, gdy widziałam, jak wraca podniecona i opowiada, co się działo. Super, że codziennie dzieci miały do wykonania pewne zadania i do tego świetne wykłady i zabawy z paniami prowadzącymi. Hania codziennie gra z bratem w grę, którą dostała. Czuję, że moje dziecko dowiedziało się wielu nowych informacji i chętnie się nimi dzieli.”
Paulina, mama Hani
Ukoronowaniem zajęć była 3,5 godzinna wycieczka w okolice Hali Stulecia, według wcześniej zaplanowanych przez dzieci tras (dwie grupy jechały tramwajami i szły pieszo, a jedna szła pieszo i jechała autobusem). Gdy wszystkie dzieci się spotkały, rysowały, co zapamiętały ze swoich tras i odpowiadały na pytanie: który sposób poruszania się był dla nich najlepszy (odpowiedzi były zróżnicowane – jedni woleli pieszo, a inni tramwajem).
Wycieczka była też pretekstem do opowiedzenia o Hali Stulecia, osiedlu Werkbundu WUWA (Mieszkanie i Miejsce Pracy) z końca lat 20. XX w., a także o nieczynnej zajezdni tramwajowej Dąbie, po której oprowadził nas szef stowarzyszenia Tratwa, obecnie organizującego tam centrum kulturalne.
Potrzebujemy nawet najmniejszego wsparcia, bo choć jesteśmy organizacją non-profit, to środki te pomogą w realizacji naszych wspólnych celów.
Półkolonie o mobilności pokazały nam, że dzieci są żądne wiedzy i przepełnione entuzjazmem. Utwierdziło nas to w przekonaniu, że warto od najmłodszych lat kształtować postawy związane ze zrównoważonym poruszaniem się po mieście.