Budżet na Program Pieszy
Życie pieszego we Wrocławiu nie jest łatwe: nierzadko musi być sprinterem, by zdążyć na zielonym świetle przejść przez jezdnię, jest narażony na skręcenie kostki na nierównych chodnikach, wciąż musi pokonywać 20-centymetrowe krawężniki i przeciskać się między zaparkowanymi autami.
Na dodatek, jego problemy nie są, jak na razie, kompleksowo, systematycznie i efektywnie rozwiązywane.
Dlatego Społeczna Rzecznik Pieszych z ramienia Stowarzyszenia Akcja Miasto zwróciła się z wnioskiem do prezydenta Rafała Dutkiewicza o przeznaczenie, już od przyszłego roku, osobnej puli środków na Program Pieszy, czyli inwestycje w poprawę komfortu i bezpieczeństwa pieszych we Wrocławiu. Podobny program rowerowy przynosi efekty – z każdym rokiem pojawia się coraz więcej udogodnień dla użytkowników rowerów. Można jeździć bezpieczniej i wygodniej, a pula środków z roku na rok rośnie.
Inwestycje w jakość przestrzeni publicznej są we Wrocławiu niezwykle potrzebne – dotyczą one tak śródmiejskich ulic, jak i nowo rozbudowujących się osiedli, gdzie nierzadko brakuje chodnika, który umożliwiałby bezpieczne dojścia np. do przystanków komunikacji zbiorowej (np. Jagodno, Lipa Piotrowska).
Zgadzasz się, że opisany problem jest ważny?
Nie bądź obojętny. Pomóż nam i udostępnij ten tekst na swoim profilu!
– Dlatego powinna zostać wydzielona osobna pula pieniężna w budżecie miasta, która służyłaby tylko rozwiązywaniu problemów pieszych – przekonuje Społeczny Rzecznik Pieszych, Aleksandra Zienkiewicz. – Należałoby stworzyć także jasne i sprawiedliwe kryteria oceny poszczególnych inwestycji pod kątem ich ważności i efektywności, które pomogłoby w wyborze tych najpilniejszych do zrealizowania w pierwszej kolejności – dodaje.
Ważne, żeby środki na Program Pieszy nie były rozproszone w różnych jednostkach w urzędzie, bo to nie pozwala na ich efektywne zarządzanie i wydawanie. Istotna jest także kwota – żeby efektywność Programu Pieszego była widoczna już po pierwszym roku funkcjonowania, należałoby na niego przeznaczyć minimum kilka milionów złotych. Dlaczego? Tylko jedno nowe przejście dla pieszych z sygnalizacją drogową kosztuje minimum 500 tys. zł. Według danych Akcji Miasto w samym centrum Wrocławia można by wskazać takich miejsc co najmniej kilkadziesiąt (np. plac Dominikański – północna i południowa strona, przez Nowy Świat na wysokości ul. Cieszyńskiego, przez Legnicką przy ul. Nabycińskiej, wzdłuż nadrzecznych bulwarów po południowej i północnej stronie Mostu Grunwaldzkiego, przez Wyszyńskiego na wysokości ul. Hlonda). A przecież to niejedyna potrzeba: ważne są remonty i budowa nowych chodników, ich ochrona poprzez montaż słupków, czy też budowa azyli ułatwiających przekroczenie jezdni.
– Mamy do nadrobienia bardzo dużo. Nie możemy na bezpieczeństwie pieszych, czyli nas wszystkich, oszczędzać. – podsumowuje Zienkiewicz.