Wrocław potrzebuje transportowej zmiany
Prezydent Rafał Dutkiewicz stwierdził, że we Wrocławiu jest zbyt dużo samochodów i należy dążyć do zmniejszenia ich liczby. Uważamy, że jest to trafna diagnoza jednego z największych wyzwań transportowych miasta.
Wrocław potrzebuje dużej zmiany. Utrzymywanie transportowego status quo jest drogą donikąd, dlatego magistrat musi podjąć działania, żeby zachęcić mieszkańców do korzystania z innych niż auto sposobów przemieszczania się. To wymaga odważnych decyzji i zdecydowanych działań – powolne, ewolucyjne tempo zmian niewiele poprawi, a wrocławianie dalej będą stali w korkach i narzekali na jakość transportu.
Samochód przestał być dobrem luksusowym, nie kosztuje fortuny i w dodatku jest bardzo wygodny. Nie jest jednak możliwe, żebyśmy podróżowali tak wszyscy, bo w mieście fizycznie brakuje na to przestrzeni – osoba w aucie zajmuje kilkanaście razy więcej miejsca niż rowerzysta czy pasażer tramwaju, a w dodatku potrzebuje jeszcze miejsc parkingowych. To dlatego nigdzie na świecie nie udało się rozwiązać problemu transportowego skupiając uwagę głównie na kierowcach. Obecnie nawet znane z miłości do automobilu miasta amerykańskie inwestują w uspokajanie ruchu i oddawanie przestrzeni pieszym.
Jednym z najczęściej wskazywanych problemów z porzuceniem samochodu jest brak rozsądnej alternatywy ze strony komunikacji zbiorowej. We Wrocławskiej Diagnozie Społecznej 2014 respondenci wskazują, że podstawową jej wadą jest niewielka prędkość. Zwiększenie prędkości wymaga jednak trudnych decyzji, ponieważ część koniecznych zmian oznacza równocześnie negatywne skutki dla kierowców. Najlepszym przykładem są tutaj długie cykle sygnalizacji świetlnych, które maksymalizują przepustowość dla samochodów, ale równocześnie oznaczają, że tramwaje często muszą czekać na zielone światło niemal dwie minuty. Co ciekawe, jeszcze kilka lat temu cykle nie były aż tak niekorzystne, ale właśnie rosnąca liczba samochodów sprawiła, że wydłużono je do przepisowego maksimum.
Zgadzasz się, że opisany problem jest ważny?
Nie bądź obojętny. Pomóż nam i udostępnij ten tekst na swoim profilu!
Niższa relatywna atrakcyjność komunikacji zbiorowej jest wynikiem nierównowagi w wydatkach inwestycyjnych w ostatnich dekadach, które kierowane były głównie w stronę transportu samochodowego. Obecnie te proporcje należy odwrócić i przesunąć ciężar inwestycji na komunikację zbiorową. Po otwarciu Autostradowej Obwodnicy Wrocławia układ komunikacyjny naszego miasta jest już prawie zamknięty i priorytetem miasta powinno być rozszerzanie wygodnej oferty tramwajowej do kolejnych osiedli oraz utrzymywanie istniejącej sieci w idealnym stanie.
Uważamy, że brak radykalnych działań będzie oznaczał dalsze pogorszenie sytuacji. Najlepiej obrazują to okolice każdej wrocławskiej szkoły chwilę przed godziną 8 rano. Drogi są całkowicie zastawione parkującymi samochodami, nierzadko zresztą niezgodnie z prawem – na chodnikach i zieleńcach. Jeszcze kilkanaście lat temu takie rzeczy praktycznie nie miały miejsca – do szkoły uczniowie najczęściej docierali piechotą bądź komunikacją zbiorową. Dzisiaj najmłodsi wrocławianie uczą się od dziecka, że najlepszym środkiem transportu jest samochód. Jak w takim razie liczyć na to, że za kilka lat na drogach będzie luźniej?
W kwestii tak istotnych zmian polityki magistratu kluczowe jest zdobycie poparcia wśród mieszkańców. Jedną z metod takiego działania jest przykład, który osobiście może dać sam Prezydent. Włodarze Londynu, Nowego Jorku czy Poznania – również postulujący zmniejszenie ilości aut na ulicach – żyją według głoszonych przez siebie zasad i po mieście poruszają się rowerem bądź komunikacją zbiorową. Pokazują w ten sposób mieszkańcom swoje zaangażowanie oraz uwierzytelniają swoją politykę.
Okazją do przetestowania nowej polityki magistratu będzie jesienne otwarcie parkingu pod Narodowym Forum Muzyki. Powstanie tam około 700 miejsc parkingowych, będzie to zatem kolejne zaproszenie do przyjeżdżania do centrum miasta samochodem. Z drugiej strony, jest to wielka szansa żeby o dokładnie tyle ograniczyć ilość miejsc naziemnych na okolicznych ulicach – utrzymując sumaryczną pojemność parkingową centrum na tym samym poziomie. Pozwoli to uwolnić chodniki od samochodów, posadzić więcej drzew, pozwolić restauratorom na stworzenie nowych i większych ogródków, dać więcej przestrzeni pieszym – wszystko bez szkody dla kierowców.
Podsumowując – cieszymy się z deklaracji Prezydenta Rafała Dutkiewicza i uważamy, że kierunek który zapowiedział jest słuszny. Przed Wrocławiem wiele trudnych decyzji, m.in. radykalnie większych inwestycji w stworzenie realnej alternatywy dla samochodu, które pozwolą na zmianę przyzwyczajeń mieszkańców miasta. To jedyna droga do tego, żeby za kilkanaście lat Wrocław był miastem ze sprawną komunikacją zbiorową, chodnikami pełnymi życia i mniejszym lecz płynnym ruchem samochodowym.
Marek Karabon, Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia
Jakub Nowotarski, Stowarzyszenie Akcja Miasto