Rower dla Eli – DZIĘ-KU-JE-MY!
Poznajcie historię Eli, jej nowego roweru i wspaniałych ludzi o dobrych sercach. Opowiadamy ją na prośbę dziewczynki, która chce podzielić się z Wami swoją radością i wdzięcznością. Ela nie posiada się z radości i chce, aby o firmie, dzięki której nie jest zmuszona do jazdy wózkiem inwalidzkim usłyszał cały świat.
Ela ma 11 lat, mieszka na Szczepinie i kocha jeździć na rowerze jak nikt inny – bo rower to dla niej coś więcej niż zwykły środek transportu – jest tym, czym dla przeciętnego człowieka nogi. Ela urodziła się z rozszczepem kręgosłupa i wodogłowiem wewnętrznym, które uniemożliwiają jej normalne chodzenie. Mimo swojego stanu zdrowia, od 6 roku życia bardzo sprawnie jeździ na rowerze.
Ela, jak każde dziecko w tym wieku, szybko rośnie – rower, którym dotychczas się poruszała stał się dla niej za mały i sprawiał jej dużo problemów. Brak roweru oznaczał tylko jedno: wózek inwalidzki.
Niestety nie każdy rower jest dla niej odpowiedni. To również spory wydatek, na który rodzice dziewczynki nie mogli sobie obecnie pozwolić.
Robert: To Asia opowiedziała nam o Eli, swojej sąsiadce. Kiedy usłyszeliśmy o co chodzi było pewne, że chcemy jej pomóc znaleźć wymarzony rower! A myśl, że może on być alternatywą dla wózka inwalidzkiego motywowała nas jeszcze bardziej.
Jednak problemem okazała się odpowiednia rama roweru, która ze względu na ograniczoną ruchowość dziewczynki, musiała być odpowiednio niska.
Asia: Ja byłam załamana! Mijały tygodnie poszukiwań, sezon rowerowy już w pełni, a my wciąż nie mieliśmy roweru. Bałam się, że nie dotrzymamy złożonej obietnicy. Chłopcy z Rowerlover byli gotowi za darmo wyremontować dla Eli używany rower, ale te, które udało nam się znaleźć miały nieodpowiednią, za wysoką ramę. Na aukcji internetowej wypatrzyłam rower firmy Cossack, który wydawał się idealnie odpowiadać na wszystkie potrzeby Eli. Zastanawialiśmy się skąd wziąć fundusze na taki zakup i wtedy pojawił się pomysł, żeby poprosić o pomoc samego producenta.
Sandra: Wspólnie z Asią i Robertem napisaliśmy maila z prośbą o podarowanie Eli roweru i z dużą niepewnością czekaliśmy na odpowiedź. Byliśmy gotowi na to, że takich maili będziemy musieli wysłać jeszcze dużo do wielu innych firm, zanim znajdziemy taką, która zdecyduje się pomóc. Jednak kilka telefonów później usłyszeliśmy upragnioną, pozytywną odpowiedź: Ela dostanie swój wymarzony rower! Sami nie dowierzaliśmy!
Asia: Byłam z Elą, kiedy otwierała swój prezent, kiedy zadzwonił pierwszy raz dzwonek na jej kierownicy i wtedy, gdy przyjaciele z podwórka stawili się licznie, by wykonać pamiątkową fotografię, będącą podziękowaniem dla firmy Cossack. To wspaniałe uczucie widzieć radość na jej twarzy!
Robert: Jestem pewien, że to jeden z najlepszych rowerowych prezentów EVER! Nie mogę przestać się uśmiechać kiedy o tym opowiadam znajomym.
Sandra: Oczywiście, że się cieszymy! Pomaganie jest super! Dla mnie rower to po prostu wygodny i szybki dojazd z punktu A do B. Dla Eli nieograniczona wolność oraz przepustką do normalności czy w drodze do szkoły. Nie jestem w stanie nawet wyobrazić sobie co czuje Ela.
Tylko zachęcając Was do zakupów Ela może się odwdzięczyć za prezent, jaki otrzymała. Dlatego jeśli sami planujecie zakup roweru, koniecznie sprawdźcie, co Cossack ma w ofercie – być może znajdziecie tam to, czego szukacie.
My również zachęcamy! Bo warto wspierać biznes prowadzony przez ludzi o wielkich sercach.
Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, że mogliśmy – przynajmniej pośrednio – przyczynić się do spełnienia marzeń Eli.
Czujemy radość, wzruszenie i dumę.
DZIĘ-KU-JE-MY!